Hej :).
Dzisiaj miało nie być posta, ale zobaczyłam, że na wyzwanie DIY Safari zostało zgłoszone tylko 9 prac, a zgodnie z regulaminem w takim przypadku nagroda jest przesuwana na kolejne (szkoda by było, żeby tak się stało), więc zgłaszam bransoletkę w kolorach kojarzących się z safari: płowej trawy, wypłowiałej zieleni i brązu w kolorze sierści. Myślę, że pasowałaby w sam raz do stroju podróżnika podziwiającego tamtejsze zwierzęta.
Nie bijcie mnie za szczerość, proszę ;).
Bransoletka powstała z muliny. Wygląda jak warkoczyk, ale ten wzór robi się zupełnie inaczej, wykorzystując supełki typowe dla bransoletek przyjaźni (w tym wypadku tylko prawy i lewy) :).
Zapięcie typu makrama (są bardzo wygodne w zakładaniu i zdejmowaniu):
Sponsorem jest sklep Elemenciki.pl.
Mulinowe pozdrowienia!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bransoletka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bransoletka. Pokaż wszystkie posty
sobota, 30 czerwca 2018
sobota, 23 czerwca 2018
Jack Skellington
Hej :).
Dzisiaj trzecia część mulinowej serii, bransoletka z Jackiem Skellingtonem (to bohater animowanego filmu "The nightmare before Christmas"):
Tym razem wzór autorski (po zrobieniu znalazłam podobne, ale coś takiego samo się nasuwa, jest dosć oczywisty), technika alpha pattern. Zapięcie to wodoodporna dwurzędowa makrama (teraz widzę, że jedna z nich obróciła się i widać jej tył :P).
Pracę oczywiście zgłaszam na wyzwanie "Supełki" w Art - Piaskownicy:
Pozdrawiam :).
Dzisiaj trzecia część mulinowej serii, bransoletka z Jackiem Skellingtonem (to bohater animowanego filmu "The nightmare before Christmas"):
Tym razem wzór autorski (po zrobieniu znalazłam podobne, ale coś takiego samo się nasuwa, jest dosć oczywisty), technika alpha pattern. Zapięcie to wodoodporna dwurzędowa makrama (teraz widzę, że jedna z nich obróciła się i widać jej tył :P).
Pracę oczywiście zgłaszam na wyzwanie "Supełki" w Art - Piaskownicy:
Pozdrawiam :).
środa, 20 czerwca 2018
Bransoletka "Uwaga"
Hej ;).
Przyszła pora na ciąg dalszy prac na wyzwanie "Supełki" w Art - Piaskownicy. Tym razem bransoletka "uwaga" z muliny:
Skorzystałam z wzoru #60272 z friendship bracelets. Bransoletka posiada trzyrzędowe przesuwane zapięcie typu makrama (wodoodporne). Czas jej zrobienia to coś koło 8 godzin (36 nitek).
Przyszła pora na ciąg dalszy prac na wyzwanie "Supełki" w Art - Piaskownicy. Tym razem bransoletka "uwaga" z muliny:
Skorzystałam z wzoru #60272 z friendship bracelets. Bransoletka posiada trzyrzędowe przesuwane zapięcie typu makrama (wodoodporne). Czas jej zrobienia to coś koło 8 godzin (36 nitek).
*******************************
Zastanawiam się czy nie wstawić kiedyś posta z moimi lumpeksowymi zdobyczami, mam tego trochę, a dzisiaj upolowałam spodnie Guessa za niecałe 9 zł :D.
Dlaczego nikt tu nie wchodzi :( ? Tak, wiem, że to pytanie retoryczne.
Miłego dnia, a własciwie wieczoru, chociaż jest jeszcze jasno ;).
niedziela, 17 czerwca 2018
Gregorius
Hej ;).
Dzisiaj bransoletka zrobiona na zamówienie mojego nauczyciela łaciny:
"Gregorius" to po łacinie Grzegorz.
Bransoletka posiada regulowane, wodoodporne, dwurzędowe zapięcie typu makrama, a wzór jest typu Alpha pattern (po polsku to metoda napisów) Czcionka z friendship bracelets (czasem sama rysuję, ale tu mi było wygodniej, żeby pan wybierał z gotowych).
Nowy własciciel jest zadowolony, więc się cieszę ;).
Pracę zgłaszam na wyzwanie "Supełki" a Art - Piaskownicy:
Spodziewajcie się w najbliższym czasie zalania bloga bransoletkami z muliny, bo na jednej zgłoszonej nie poprzestanę :D.
Pozdrawiam :).
Dzisiaj bransoletka zrobiona na zamówienie mojego nauczyciela łaciny:
"Gregorius" to po łacinie Grzegorz.
Bransoletka posiada regulowane, wodoodporne, dwurzędowe zapięcie typu makrama, a wzór jest typu Alpha pattern (po polsku to metoda napisów) Czcionka z friendship bracelets (czasem sama rysuję, ale tu mi było wygodniej, żeby pan wybierał z gotowych).
Nowy własciciel jest zadowolony, więc się cieszę ;).
Pracę zgłaszam na wyzwanie "Supełki" a Art - Piaskownicy:
Spodziewajcie się w najbliższym czasie zalania bloga bransoletkami z muliny, bo na jednej zgłoszonej nie poprzestanę :D.
Pozdrawiam :).
czwartek, 19 kwietnia 2018
Zielona bransoletka
Hej :).
Dzisiaj chciałabym pokazać bransoletkę z muliny:
Niby nieduża, ale zrobienie jej zajęło mi około 10 godzin. Zapina się ją trzyrzędowym zapięciem makramy.
Skorzystałam ze wzoru #54762 ze strony Friendship Bracelets, tylko podwoiłam go i odjęłam dwa rzędy ze środka:
Bardzo ciężko jest zrobić zwykły wzór samemu, dlatego trzeba korzystać z generatora komputerowego lub wziąć gotowy. Tylko alpha pattern da się łatwo rozrysować.
Pracę zgłaszam na wyzwanie "Zielono mi" na blogu DIY zrób to sam:
Pozdrawiam :).
Dzisiaj chciałabym pokazać bransoletkę z muliny:
Niby nieduża, ale zrobienie jej zajęło mi około 10 godzin. Zapina się ją trzyrzędowym zapięciem makramy.
Skorzystałam ze wzoru #54762 ze strony Friendship Bracelets, tylko podwoiłam go i odjęłam dwa rzędy ze środka:
Pracę zgłaszam na wyzwanie "Zielono mi" na blogu DIY zrób to sam:
Pozdrawiam :).
środa, 4 kwietnia 2018
Króliczki i różności
Hej :).
W ferie wielkanocne uszyłam takie tematyczne króliczki:
Wykrój znalazłam w Google, ale chyba jest powszechnie używany, bo widziałam wcześniej takie same maskotki. Temu w paski zmniejszyłam kokardę, ale już po zrobieniu zdjęć. Królik w kwiatki zostaje u nas, resztę zabiorę na kiermasz.
W ferie wielkanocne uszyłam takie tematyczne króliczki:
Wykrój znalazłam w Google, ale chyba jest powszechnie używany, bo widziałam wcześniej takie same maskotki. Temu w paski zmniejszyłam kokardę, ale już po zrobieniu zdjęć. Królik w kwiatki zostaje u nas, resztę zabiorę na kiermasz.
wszystkie razem
Na tegoroczne święta zrobiłam jeszcze jajo z koronką (styropianowe):
Gdybyście chcieli takie mieć, to materiałową część można przykleić klejem Tacky (coś jak Wikol).
Znalazłam w czeluściach komputera zdjęcie sznura szydełkowo - koralikowego:
Wzór pochodzi z tego bloga (nr 24). Coś dawno nie robiłam sznurów, chyba pora to nadrobić ;).
Pozdrawiam :).
wtorek, 27 marca 2018
9 urodziny Art - Piaskownicy
Hej :).
Przeglądałam ostatnio bloga Art - Piaskownicy w poszukiwaniu jakiś fajnych wyzwań i trafiłam na urodzinową zabawę (banner przenosi do posta z nią):
Jeszcze raz wszystkiego najlepszego, kolejnych 9 lat! :)
Odgadnięte hasło: "Podążaj za swoimi marzeniami, a wszechświat otworzy ci drzwi tam, gdzie były tylko ściany".
W wyzwaniach też zamierzam brać udział :D.
Przeglądałam ostatnio bloga Art - Piaskownicy w poszukiwaniu jakiś fajnych wyzwań i trafiłam na urodzinową zabawę (banner przenosi do posta z nią):
Jeszcze raz wszystkiego najlepszego, kolejnych 9 lat! :)
Odgadnięte hasło: "Podążaj za swoimi marzeniami, a wszechświat otworzy ci drzwi tam, gdzie były tylko ściany".
W wyzwaniach też zamierzam brać udział :D.
**************************
Żeby post nie był taki pusty, wstawiam moje bransoletki z muliny (mam ich dużo więcej, w tym takie naprawdę grube i skomplikowane):
Puchacz :)
poniedziałek, 18 maja 2015
Testowanie z Szufladą
Hej :).
Dawno temu zgłosiłam się na akcję Testuj z Szufladą, gdzie mieli zgłaszać się chętni do testowania koralików Kheops par Puca. Nie zostałam wtedy wybrana, dlatego bardzo się ucieszyłam gdy okazało się, że wszystkie osoby zgłoszone wtedy będą miały możliwość ich przetestowania. Każdy otrzymywał od Kadoro dwie paczki. Poprosiłam o kolory Tweedy Silver i Tweedy Green, które dostałam, za co bardzo dziękuję.
Kształt koralików kojarzy mi się z piramidami egipskimi i pazurami drapieżnych zwierząt. Wybrałam akurat te kolory, bo kojarzą się z lasem, a chciałam, żeby pasowały do jakiegoś polskiego drapieżnego zwierzęcia mieszkającego w lesie. Ostatecznie zdecydowałam się na puszczyka mszarnego. Całość wygląda tak:
Dawno temu zgłosiłam się na akcję Testuj z Szufladą, gdzie mieli zgłaszać się chętni do testowania koralików Kheops par Puca. Nie zostałam wtedy wybrana, dlatego bardzo się ucieszyłam gdy okazało się, że wszystkie osoby zgłoszone wtedy będą miały możliwość ich przetestowania. Każdy otrzymywał od Kadoro dwie paczki. Poprosiłam o kolory Tweedy Silver i Tweedy Green, które dostałam, za co bardzo dziękuję.
Kształt koralików kojarzy mi się z piramidami egipskimi i pazurami drapieżnych zwierząt. Wybrałam akurat te kolory, bo kojarzą się z lasem, a chciałam, żeby pasowały do jakiegoś polskiego drapieżnego zwierzęcia mieszkającego w lesie. Ostatecznie zdecydowałam się na puszczyka mszarnego. Całość wygląda tak:
puszczyk
Zrobiony przeze mnie z masy polimerowej.
i pasek z koralików
Użyłam Kheops par Puca i czarnych Toho round 11/.
na mojej ręce
(albo mi ie wydaje, albo na tym zdjęciu wygląda dużo bardziej kościotrupio niż w rzeczywistości ;))
Ze względu na puszczyka chyba nietrudno się domyślić, że zostaje u mnie :).
zdjęcie z montowania bransoletki (niestety zapomniałam zrobić zdjęcia z lepienia puszczyka)
Koraliki z zewnętrznego rzędu dodawałam cofając się przez wszystkie koraliki i jeszcze przed każdym dodawanym (czyli żyłka jest w większości dziurek przewleczona dwa, a w niektórych trzy razy). To dlatego, że Kheops par Puca mają dziurki w nietypowym miejscu.
Jak już wcześniej wspominałam, bransoletka bierze udział w Wielkim Testowaniu z Szufladą:
Muszę się spieszyć, bo w KK zaraz się kończy wyzwanie chemiczno-fizyczne (z Marią Skłodowską-Curie), a takiego tematu sobie nie odpuszczę :).
Pozdrawiam ;).
środa, 29 kwietnia 2015
Podwójnie rozgwiaździsta bransoletka
Hej :).
Po odpakowaniu zakupów zrobionych za bon wygrany w wyzwaniu KK Mapka, od razu zachwyciłam się przekładką rozgwiazdą.. Chwyciłam za sznurek skręcany z tej samej paczki, dobrałam drugi pod kolor i powstała taka bransoletka:
Najpierw chciałam na dole przyczepić rozgwiazdę z koralików, ale żeby była odpowiednio mała, musiałabym mieć koraliki mniejsze od 15/0, a to trochę nierealne :).
Obecnie rzadko robię takie wymagające mało czasu rzeczy, bo zużywają półfabrykaty z prędkością światła i zalegają nieużywane, ale ta na pewno nie będzie zalegała :).
Niby obie to rozgwiazdy, a jednak zdecydowanie się różnią:
Nauczyłam się nowej techniki (tak, znowu ;) i już niedługo będzie na blogu.
Pozdrawiam rozgwiaździście (nawet podwójnie!). :)
Po odpakowaniu zakupów zrobionych za bon wygrany w wyzwaniu KK Mapka, od razu zachwyciłam się przekładką rozgwiazdą.. Chwyciłam za sznurek skręcany z tej samej paczki, dobrałam drugi pod kolor i powstała taka bransoletka:
Najpierw chciałam na dole przyczepić rozgwiazdę z koralików, ale żeby była odpowiednio mała, musiałabym mieć koraliki mniejsze od 15/0, a to trochę nierealne :).
Obecnie rzadko robię takie wymagające mało czasu rzeczy, bo zużywają półfabrykaty z prędkością światła i zalegają nieużywane, ale ta na pewno nie będzie zalegała :).
Niby obie to rozgwiazdy, a jednak zdecydowanie się różnią:
Nauczyłam się nowej techniki (tak, znowu ;) i już niedługo będzie na blogu.
Pozdrawiam rozgwiaździście (nawet podwójnie!). :)
niedziela, 1 marca 2015
Bransoletka millefiori i uszatki
Hej :).
Miałam dodać tę bransoletkę jutro, ale chcąc się pochwalić obserwacją uszatek dodaję go już dzisiaj :). Najpierw bransoletka:
Do zrobienia koralików użyłam techniki millefiori. Powstała przy okazji pierścionka z mózgiem, który pokazywałam w poprzednim poście, bo postanowiłam wykorzystać cały bloczek spiralkę (to ten z czarną obwódką). Zielony od zewnątrz dorobiłam specjalnie w tym celu ;).
Na ręce:
A teraz parę s(ł)ów o uszatkach:
Pamiętacie post o wypluwkach? Wspominałam tam też o uszatkach na Cmentarzu Żołnierzy Radzieckich w Warszawie. Wtedy nie udało mi się ich zobaczyć, ale byłam tam też dzisiaj na zorganizowanej wycieczce STOPu i były! Dwie sowy siedziały w koronie drzewa, ale były na tyle schowane, że ktoś wypatrzył je dlatego, że jedna z nich się poruszyła (chyba, nie jestem pewna, bo to nie byłam ja :)). Zdjęcie, na którym otoczyłam uszatkę czerwoną obwódką:
Na razie w swoim życiu widziałam cztery gatunki sów: wyżej wspomniane uszatki, puszczyki zwyczajne, płomykówkę i puszczyka uralskiego. Jeśli Was to interesuje, to mogę napisać gdzie. Mam nadzieję, że na tym ta lista się nie zakończy :).
Miłego wieczoru!
Miałam dodać tę bransoletkę jutro, ale chcąc się pochwalić obserwacją uszatek dodaję go już dzisiaj :). Najpierw bransoletka:
Do zrobienia koralików użyłam techniki millefiori. Powstała przy okazji pierścionka z mózgiem, który pokazywałam w poprzednim poście, bo postanowiłam wykorzystać cały bloczek spiralkę (to ten z czarną obwódką). Zielony od zewnątrz dorobiłam specjalnie w tym celu ;).
Na ręce:
A teraz parę s(ł)ów o uszatkach:
Pamiętacie post o wypluwkach? Wspominałam tam też o uszatkach na Cmentarzu Żołnierzy Radzieckich w Warszawie. Wtedy nie udało mi się ich zobaczyć, ale byłam tam też dzisiaj na zorganizowanej wycieczce STOPu i były! Dwie sowy siedziały w koronie drzewa, ale były na tyle schowane, że ktoś wypatrzył je dlatego, że jedna z nich się poruszyła (chyba, nie jestem pewna, bo to nie byłam ja :)). Zdjęcie, na którym otoczyłam uszatkę czerwoną obwódką:
Na razie w swoim życiu widziałam cztery gatunki sów: wyżej wspomniane uszatki, puszczyki zwyczajne, płomykówkę i puszczyka uralskiego. Jeśli Was to interesuje, to mogę napisać gdzie. Mam nadzieję, że na tym ta lista się nie zakończy :).
Miłego wieczoru!
czwartek, 5 lutego 2015
Szydełkowo - koralikowa na zamówienie
Hej :).
Będąc w szpitalu sporo robiłam z koralików, bo nie miałam tam możliwości wypiekania modeliny. Jedną z powstałych w tamtym czasie rzeczy jest ta bransoletka:
Powstała na zamówienie mojej mamy, która chciała dać ją koleżance z pracy (z tego, co wiem to obdarowana była bardzo zadowolona z prezentu). Te koraliki to 11/0. Czarne i ultramaryna to matowe (Opaque-Frosted), a magenta to jakieś dziwne, bo niby matowe, a jednak trochę błyszczące i metaliczne, jeśli kogoś to interesuje to mogę sprawdzić na opakowaniu ich nazwę :).
A tu w pudełku:
Jest zrobione z ośmiu kół. Zazwyczaj pakuję moje zamówienia w tego typu pudełka dobrane kolorystycznie do zawartości :).
Obecnie robię kilka rzeczy na raz i spodziewajcie się na blogu czegoś wykonanego techniką, do której kiedyś miałam niechęć.
Miłego wieczoru!
Będąc w szpitalu sporo robiłam z koralików, bo nie miałam tam możliwości wypiekania modeliny. Jedną z powstałych w tamtym czasie rzeczy jest ta bransoletka:
Powstała na zamówienie mojej mamy, która chciała dać ją koleżance z pracy (z tego, co wiem to obdarowana była bardzo zadowolona z prezentu). Te koraliki to 11/0. Czarne i ultramaryna to matowe (Opaque-Frosted), a magenta to jakieś dziwne, bo niby matowe, a jednak trochę błyszczące i metaliczne, jeśli kogoś to interesuje to mogę sprawdzić na opakowaniu ich nazwę :).
A tu w pudełku:
Jest zrobione z ośmiu kół. Zazwyczaj pakuję moje zamówienia w tego typu pudełka dobrane kolorystycznie do zawartości :).
Obecnie robię kilka rzeczy na raz i spodziewajcie się na blogu czegoś wykonanego techniką, do której kiedyś miałam niechęć.
Miłego wieczoru!
Subskrybuj:
Posty (Atom)