Hej :).
Zapisałam się na kiermasz (będzie pod koniec marca), wiec spodziewajcie się postów ze zdjęciami rzeczy, które będę wystawiała, a na koniec relacji z samego kiermaszu. Z projektu przelewającego się przez ocean jedna rzecz jest już prawie gotowa, wiec o niej też niedługo będzie. :)
Oto tytułowy bohater:
Szczerze powiedziawszy szkoda mi kasy na kamienie (taak, nie ma to jak szczerość xD), dlatego używam do sutaszu kaboszonów z modeliny lub szklanych. Zresztą na kamieniach się w ogóle nie znam, więc nawet nie wiem ile powinny kosztować i jakby sklep ich nie podpisał, to musiałabym sprawdzać na fakturze co to :P.
Naszyjnik bardzo spodobał się mojej babci, więc został przez nią przygarnięty (na razie nie dorobił się jeszcze łańcuszka, ale pracę trwają - nie będzie to taki zwykły łańcuszek), chociaż chyba zrobię jeszcze jeden taki sam (specjalnie zamówiłam ostatnio kolejny taki kaboszon), bo chcę mieć też jakąś poważniejszą biżuterię. Babciu, opiekuj się nim dobrze! ;)
Ostatnio przyszło mi do głowy zdanie, które bardzo mnie rozbawiło: Tasiemiec uzbroił się w cierpliwość. Hmm, mam nadzieję, że uważaliście na lekcjach biologii ;).
Jeleń z kaboszonu pozdrawia Was serdecznie, a co! :).
piękna praca, bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńGruchłam śmiechem z tasiemca! xD Bio pozdrawia. :P
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że to dobry pomysł na sutasz. Bo kto powiedział, że to muszą być kamienie, tak jest ciekawiej. :)
Ciekawe połączenie ;) Grafiki i sutaszu :3
OdpowiedzUsuńhttp://cameron000.blogspot.com
Ładnie wygląda, motyw jelenia jest bardzo fajny i powodzenia na kiermaszu
OdpowiedzUsuńNie powiem, rozbawił mnie ten żart z tasiemcem :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten sutasz, jest bardzo oryginalny :)
Tasiemiec mega :) i fajny naszyjnik
OdpowiedzUsuńŚliczny naszyjnik. Pamiętam że kiedyś zabrałam się za sutasz, ale tak jakoś wyszło że potem nie miałam ochoty nic robić tą techniką :)
OdpowiedzUsuńŚliczna praca :) Ja nie znam się na kamieniach i podobnie jak Ty na kamieniach. Ale może kiedyś...
OdpowiedzUsuńŚwietny wisior. :)
OdpowiedzUsuńFajny ^^
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńŚwietnie wychodzi Ci sutasz i fajnie wygląda z kaboszonami :)
OdpowiedzUsuńBabcia na pewno pęka z dumy:)
OdpowiedzUsuńJa kilka tygodni temu kupiłam sobie kilkanaście kolorów sutaszu i nie mogę znaleźć motywacji do zrobienia czegoś z nimi :D Cała 50 metrowa rolka leży i czeka na mnie...
OdpowiedzUsuńZazdroszczę babci :) Piękna zawieszka.
bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem co przygotujesz na kiermasz.
OdpowiedzUsuńSutasz z jeleniem jest cudny Kochana! Bardzo mi się podoba ten jelonek. Buziaki :*