Coś ostatnio produkuję sowy w hurtowej ilości :P. Dzisiaj zobaczycie kolejne dwie, ale ich nigdy za dużo prawda :D?
W Szufladzie trwa wyzwanie "Kotwica". Temat wydawał mi się taki sobie, ale w końcu wymyśliłam, że ten element można wrySOWAć w szlarę, tworząc sowę - marynarza:
Użyłam cienkopisów wodoodpornych i kredek akwarelowych Koh-I-Noor Mondeluz.
Wiem, że to dość nietypowa praca i pewnie wielu osobom nie przypadnie do gustu, ale jak mogłabym zaprzepaścić pomysł na mojego ulubionego ptaka ;) ?
W trakcie rysowania:
*****************************
Z uwagi na to, że są wakacje, mam trochę więcej rzeczy do pokazania (i zgłoszenia na wyzwania, hehe), więc wstawię dwie w tym samym poście. Tym razem w roli głównej koraliki:
Sówcia powstała z jakiegoś wzoru znalezionego w czeluściach internetu, tylko dodałam jej nóżki. Ścieg flat peyote, koraliki wyjątkowo Toho 11. Pewnie wykorzystam ją jako zawieszkę do naszyjnika albo coś w tym stylu.
Tu możecie zobaczyć rozmiar:
Koralik(s)owa ochoczo leci do zabawy "Koraliki" na blogu DIY.
Miłego dnia! ;)
Pomysłowo wkomponowałaś sowę w ten rysunek :) Zawieszka może też posłużyć jako breloczek.
OdpowiedzUsuńJaką ładną czcionką wydrukowany układ okresowy - to podkładka na biurko? ;)
Tak, już jest nieco wyeksploatowana, ale wolę stronę z układem okresowym, niż z mapą ;). Zawsze jej używam do rysowania i malowania.
UsuńNo, no, wymyślić sowę marynarza... GENIALNE! Jesteś mega kreatywna :) Chociaż kocham sowy to nigdy bym nie wpadła by w taki sposób ją wkomponować. Osobiście bardzo ta praca podoba mi się :) Oryginalna :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń