Niedawno postawiłam sobie zadanie, żeby stworzyć prezent urodzinowy dla koleżanki (zresztą ja zawsze sama robię prezenty). Miało być czarno i mrocznie, ale nie za bardzo. Ostatecznie powstała taka spódnica:
Nazwałam ją Spódnica Królowej Nocy. Ciekawa nazwa musi być, a jakże :D.
Tym razem farby Fevicryl. Oczywiście jest odporna na pranie. Technika zrobienia księżyców niech pozostanie tajemnicą :P. Te szare ślady na zdjęciu to prześwitująca warstwa spódnicy (kolejna musiała się podwinąć jak robiłam zdjęcia), nie plama. Gładkie ubranko oczywiście ze szmateksu :D.
zadowolona ze spódnicy Królowa Nocy
Powstała jeszcze druga wersja, tym razem na sprzedaż (zamierzam się wystawić na Vinted):
Jak już założę tam konto, to podam link, gdyby ktoś był chętny na przykład na tę drugą spódnicę :D.
Zgłaszam spódnice (jeśli można jako komplet to obie, a jeśli nie to pierwszą) na wyzwanie "Barok" w Art Piaskownicy (rzeczy w klimacie gotyckim wpisują się dobrze również w barok):
------------------------------------
Kupiłam sobie nowe glany, tym razem niskie Steele Al Capone (model 112):
Oczywiście ja to ja, musiałam coś do nich dodać, więc uszyłam na maszynie skrzydełka nietoperza:
Zrobiłam je ze złożonego podwójnie grubego skaju. Pani w pasmanterii ostrzegała mnie, że stopka się może ślizgać przy szyciu, ale nie było żadnego problemu (używałam normalnej igły 90, nie do skóry). One są tylko założone na sznurowadła, więc bez problemu można je zdjąć :). Uchylę rąbka tajemnicy i powiem, że planuję też duże, do glanów dziesiątek :D.
Jak jechałam dzisiaj metrem w Steelach, to jakiś facet spojrzał się na moje nogi z obrzydzeniem xD. To prawda, że są dość specyficzne, ale to dobrze, między innymi dlatego je wzięłam :D.
Jakoś mrocznie tu dzisiaj, chyba blog zmienił się na chwilę w "Gotycką Galerię", bo sów brak (bez obaw, pojawią się tu niedługo ;)).
Gotyckie pozdrowienia :D!
Mnie się bardzo podobają te buty ze skrzydełkami, dla kogoś z charakterem, a taka na pewno jesteś:-D
OdpowiedzUsuńInteresujące:) Dziękuję za udział w wyzwaniu Art-Piaskownicy.
OdpowiedzUsuń