Hej :).
Dzisiaj wstawiam choinkę filcowaną na sucho na stożku styropianowym:
Jest wykonana w całości przeze mnie.
Mam niecałe 16 lat, chodzę do 3 gimnazjum (to informacja dla pań z Szuflady :)).
Pracę zgłaszam na dwa wyzwania - w Sklepie Ewa i Szufladzie. Bannerki:
----------------------------------------------
I jeszcze ważna informacja: Niestety idę do szpitala, więc chwilowo robię przerwę w prowadzeniu bloga. Nie będę również wchodzić na Wasze blogi, bo nie będę miała takiej możliwości.
I tym smutnym akcentem kończę dzisiejszy post... Trzymajcie się! :)
poniedziałek, 17 listopada 2014
niedziela, 16 listopada 2014
Zimowa bransoletka
Hej :).
Dzisiaj coś w temacie nadchodzącej zimy - biała bransoletka z lodowym krokodylkiem:
Krokodylek jest zrobiony przeze mnie z koralików Toho 11/0 (uwielbiam te lodowe koraliki <3), a samą bransoletkę stworzyłam ze sznurka skręcanego 7 mm. Swoją drogą szkoda, że zwierzaki z koralików to tak mało popularna technika, bo są naprawdę urocze :).
I jeszcze zbliżenie na samego krokodylka:
Niestety niedawno popsuł mi się piekarnik, więc na razie nic nie lepię :(.
Bransoletkę zgłaszam na wyzwanie pierwszy śnieg w I KROPCE:
Miłego dnia! :)
Dzisiaj coś w temacie nadchodzącej zimy - biała bransoletka z lodowym krokodylkiem:
Krokodylek jest zrobiony przeze mnie z koralików Toho 11/0 (uwielbiam te lodowe koraliki <3), a samą bransoletkę stworzyłam ze sznurka skręcanego 7 mm. Swoją drogą szkoda, że zwierzaki z koralików to tak mało popularna technika, bo są naprawdę urocze :).
I jeszcze zbliżenie na samego krokodylka:
Niestety niedawno popsuł mi się piekarnik, więc na razie nic nie lepię :(.
Bransoletkę zgłaszam na wyzwanie pierwszy śnieg w I KROPCE:
Miłego dnia! :)
piątek, 14 listopada 2014
Lodowa bransoletka z kolczastą kulą
Hej :).
Dzisiaj chciałabym Wam pokazać bransoletkę z kolczastą kulą robioną według mojego pomysłu:
Bransoletka jest robiona na krośnie, a sposób wykonania kuli niech zostanie moją tajemnicą :). Zdradzę tylko, ze te koraliki to Spike Beads 8x5.
I jeszcze zbliżenie na kulę:
Szczerze mówiąc byłam z niej dumna. Od dawna przymierzałam się do kuli ze Spike'ów, ale dopiero ostatnio zamówiłam sobie koraliki (nawiasem mówiąc zużyłam już prawie wszystkie i będę musiała zamówić nowe :P). Najpierw próbowałam coś wykombinować techniką Cubic RAW, ale nic z tego nie wyszło, bo koraliki nie chciały ładnie się układać.
Pracę zgłaszam na wyzwanie KK:
Fotografia została wykonana przez MrÓ.Spike skojarzyły mi się z lodowymi igiełkami ze zdjęcia :).
Pozdrawiam :).
Dzisiaj chciałabym Wam pokazać bransoletkę z kolczastą kulą robioną według mojego pomysłu:
Bransoletka jest robiona na krośnie, a sposób wykonania kuli niech zostanie moją tajemnicą :). Zdradzę tylko, ze te koraliki to Spike Beads 8x5.
I jeszcze zbliżenie na kulę:
Szczerze mówiąc byłam z niej dumna. Od dawna przymierzałam się do kuli ze Spike'ów, ale dopiero ostatnio zamówiłam sobie koraliki (nawiasem mówiąc zużyłam już prawie wszystkie i będę musiała zamówić nowe :P). Najpierw próbowałam coś wykombinować techniką Cubic RAW, ale nic z tego nie wyszło, bo koraliki nie chciały ładnie się układać.
Pracę zgłaszam na wyzwanie KK:
Fotografia została wykonana przez MrÓ.Spike skojarzyły mi się z lodowymi igiełkami ze zdjęcia :).
Pozdrawiam :).
czwartek, 13 listopada 2014
Tutorial na świąteczne kolczyki
Hej :).
Dzisiaj wstawiam tutorial na świąteczne kolczyki z kokardkami. Kokardki są szyte w sposób wymyślony przeze mnie. Są bardzo proste w wykonaniu, więc myślę, ze każdy da sobie z nimi radę :).
Potrzebne materiały:
* wstążka ze świątecznym motywem o szerokości 10 mm (najlepiej, żeby była to taka w pionowe prążki)
* igła
* nitka w kolorze wstążki
* jedna para sztyftów
* Poxipol przezroczysty
* nożyczki
* podkładka do klejenia
* opcjonalnie wykałaczka do nakładania kleju
Wykonanie:
1. Ucinamy dwa kawałki wstążki o długości 6 cm i przypalamy je na końcach za pomocą zapalniczki.
2. Łapiemy jeden z kawałków w sposób pokazany na zdjęciu.
3. Wbijamy igłę w miejscu oznaczonym czarną kropką, po czym ustawiamy ją w sposób widoczny na zdjęciu (ona przechodzi przez materiał).
3, Owijamy nasz twór około 10 razy dookoła nitką dosyć mocno ją zaciskając.
5. Zakańczamy nitkę z tyłu kokardki.
Tak wyglądają gotowe kokardki:
6. Przyklejamy kokardki do sztyftów za pomocą Poxipolu.
Tak wyglądają gotowe sztyfty:
Można je również wykorzystać do ozdób na choinkę lub zrobić z nich np. broszkę. Oczywiście możecie je zużyć nie tylko na święta ;).
Tutorial zgłaszam na wyzwanie Creative Christmas 2014 w Skrzydlatej Chatce:
Pozdrawiam serdecznie :).
Dzisiaj wstawiam tutorial na świąteczne kolczyki z kokardkami. Kokardki są szyte w sposób wymyślony przeze mnie. Są bardzo proste w wykonaniu, więc myślę, ze każdy da sobie z nimi radę :).
Potrzebne materiały:
* wstążka ze świątecznym motywem o szerokości 10 mm (najlepiej, żeby była to taka w pionowe prążki)
* igła
* nitka w kolorze wstążki
* jedna para sztyftów
* Poxipol przezroczysty
* nożyczki
* podkładka do klejenia
* opcjonalnie wykałaczka do nakładania kleju
Wykonanie:
1. Ucinamy dwa kawałki wstążki o długości 6 cm i przypalamy je na końcach za pomocą zapalniczki.
2. Łapiemy jeden z kawałków w sposób pokazany na zdjęciu.
3. Wbijamy igłę w miejscu oznaczonym czarną kropką, po czym ustawiamy ją w sposób widoczny na zdjęciu (ona przechodzi przez materiał).
5. Zakańczamy nitkę z tyłu kokardki.
Tak wyglądają gotowe kokardki:
6. Przyklejamy kokardki do sztyftów za pomocą Poxipolu.
Tak wyglądają gotowe sztyfty:
Kokardki możemy zużyć również do innych rodzajów kolczyków, poniżej macie kilka przykładów:
Można je również wykorzystać do ozdób na choinkę lub zrobić z nich np. broszkę. Oczywiście możecie je zużyć nie tylko na święta ;).
Tutorial zgłaszam na wyzwanie Creative Christmas 2014 w Skrzydlatej Chatce:
Pozdrawiam serdecznie :).
środa, 12 listopada 2014
Lis w okularach
Hej :).
Wróciłam :D. Jedyna rzeczą, którą stworzyłam na wyjeździe, było poniższe opowiadanie. Wstawiam je tu, żebyście się mogli z niego pośmiać :P.
Pewnego pięknego dnia lis postanowił wybrać się na wycieczkę w góry. Był bardzo dumny ze swoich nowych okularów przeciwsłonecznych i nie mógł się z nimi rozstać, więc postanowił zabrać je ze sobą.
Po południu zabrał mapę, plecak i okulary, i udał się zdobywać szczyty. W trakcie wycieczki zgłodniał, więc poszedł do schroniska coś zjeść. Zamówił GORĄCE PIEROGI Z GORĄCYM BARSZCZEM. Nagle ktoś zagadnął go:
-Skąd masz takie swagerskie okulary?
-Kupiłem je na przecenie w Tesco - odpowiedział lis.
-Są bardzo ładne - powiedział nieznajomy szop pracz, po czym zdjął okulary z nosa lisa i szybkim krokiem udał się w kierunku drzwi.
Nasz rudofutry przyjaciel z wrażenia wylał barszcz na swój brzuch. Był bardzo niezadowolony z takiego obrotu spraw. Wtedy, chcąc się zemścić, rzucił talerzem z pierogami w stronę złodzieja, który przewrócił się na skutek uderzenia. lis podbiegł do niego wrzeszcząc: "Oddaj mi moje okulary, popaprańcu!" i pod wpływem emocji zaczął szarpać za futro szopa pracza. Po chwili do tej pary podszedł właściciel schroniska i powiedział:
-Gratulacje! Złapał pan poszukiwanego przestępce. Zadzwonię po policję i proszę przez ten czas go przytrzymać.
Po tej przygodzie rudofutry stwierdził, ze okulary są niebezpieczne. Kiedy zastanawiał się, co z nimi zrobić, jego wzrok padł na wypchanego człowieka stojącego w rogu jadalni w schronisku. Nie namyślając się długo, założył je na jego twarz. Pasowały idealnie.
Macie jeszcze ilustrację:
Jest na papierze w kratkę, bo nie miałam gładkiego, a plamę pokolorowałam na fioletowo, bo nie miałam czerwonej i bordowej kredki.
Pewnie chcecie wiedzieć o co chodzi z tymi pierogami i barszczem. Nic z tego, to tajemnica moja i Bubbleworld ;).
Skąd taki pomysł na opowiadanie? Otóż w schronisku, w którym nocowaliśmy stał wypchany lis z nałożonymi okularami przeciwsłonecznymi i wyglądał bardzo zabawnie.
-------------------------------------------
Ogólnie na wyjeździe mi się podobało, tylko niestety nie widzieliśmy głuszców ( i żadnych innych ciekawych zwierząt).
Pozdrawiam :).
Wróciłam :D. Jedyna rzeczą, którą stworzyłam na wyjeździe, było poniższe opowiadanie. Wstawiam je tu, żebyście się mogli z niego pośmiać :P.
Pewnego pięknego dnia lis postanowił wybrać się na wycieczkę w góry. Był bardzo dumny ze swoich nowych okularów przeciwsłonecznych i nie mógł się z nimi rozstać, więc postanowił zabrać je ze sobą.
Po południu zabrał mapę, plecak i okulary, i udał się zdobywać szczyty. W trakcie wycieczki zgłodniał, więc poszedł do schroniska coś zjeść. Zamówił GORĄCE PIEROGI Z GORĄCYM BARSZCZEM. Nagle ktoś zagadnął go:
-Skąd masz takie swagerskie okulary?
-Kupiłem je na przecenie w Tesco - odpowiedział lis.
-Są bardzo ładne - powiedział nieznajomy szop pracz, po czym zdjął okulary z nosa lisa i szybkim krokiem udał się w kierunku drzwi.
Nasz rudofutry przyjaciel z wrażenia wylał barszcz na swój brzuch. Był bardzo niezadowolony z takiego obrotu spraw. Wtedy, chcąc się zemścić, rzucił talerzem z pierogami w stronę złodzieja, który przewrócił się na skutek uderzenia. lis podbiegł do niego wrzeszcząc: "Oddaj mi moje okulary, popaprańcu!" i pod wpływem emocji zaczął szarpać za futro szopa pracza. Po chwili do tej pary podszedł właściciel schroniska i powiedział:
-Gratulacje! Złapał pan poszukiwanego przestępce. Zadzwonię po policję i proszę przez ten czas go przytrzymać.
Po tej przygodzie rudofutry stwierdził, ze okulary są niebezpieczne. Kiedy zastanawiał się, co z nimi zrobić, jego wzrok padł na wypchanego człowieka stojącego w rogu jadalni w schronisku. Nie namyślając się długo, założył je na jego twarz. Pasowały idealnie.
Macie jeszcze ilustrację:
Jest na papierze w kratkę, bo nie miałam gładkiego, a plamę pokolorowałam na fioletowo, bo nie miałam czerwonej i bordowej kredki.
Pewnie chcecie wiedzieć o co chodzi z tymi pierogami i barszczem. Nic z tego, to tajemnica moja i Bubbleworld ;).
Skąd taki pomysł na opowiadanie? Otóż w schronisku, w którym nocowaliśmy stał wypchany lis z nałożonymi okularami przeciwsłonecznymi i wyglądał bardzo zabawnie.
-------------------------------------------
Ogólnie na wyjeździe mi się podobało, tylko niestety nie widzieliśmy głuszców ( i żadnych innych ciekawych zwierząt).
Pozdrawiam :).
czwartek, 6 listopada 2014
Kolejne swiąteczne kolczyki
Hej :).
Przez parę najbliższych dni nie będę wstawiać postów, bo jedziemy w góry.
Na razie łapcie zdjęcia kolejnych świątecznych kolczyków:
Są podobne do tych z gwiazdkami, ale różnią się zawieszkami i kolorem bigli.
Miłego wieczoru! :)
Przez parę najbliższych dni nie będę wstawiać postów, bo jedziemy w góry.
Na razie łapcie zdjęcia kolejnych świątecznych kolczyków:
Są podobne do tych z gwiazdkami, ale różnią się zawieszkami i kolorem bigli.
Miłego wieczoru! :)
wtorek, 4 listopada 2014
Czwarty sutasz
Hej :).
Przed Wami czwarty w moim życiu sutasz:
Wiem, że nie jest idealnie równy (niestety pszczoła jest trochę po skosie), ale i tak jestem z niego względnie zadowolona.
Kaboszon zrobiłam w następujący sposób: wzięłam czarną modelinę i zrobiłam z niej kulkę, w którą wcisnęłam zawieszkę w kształcie pszczoły. Następnie pracę obficie posmarowałam pigmentem w kolorze brązu i upiekłam.
A propos pieczenia, to na blogu w najbliższym czasie zapewne nie będzie modelinowych wyrobów, bo popsuł nam się piekarnik. Ale nie martwcie się, szykują się inne rzeczy (np. teraz jestem w trakcie kolejnego sutaszu).
Wiecie już co chcecie dostać na święta? Ja wiem, że dostanę całą górę przydasi i bluzę, którą pokazywałam w jednym z poprzednich postów. W najbliższym czasie powinny przyjść do mnie paczki z owymi przydasiami i to będzie wymagało silnej woli, żeby ich nie otworzyć. :) Dzięki temu, że już jakiś czas temu zrobiłam świąteczne prezenty, nie muszę się denerwować. Zresztą zawsze robię prezenty wcześniej i żałuje, że nie mogę dać ich od razu xD.
Macie jeszcze zdjęcia z pracy nad jednym z kominów (niedługo wstawię go na bloga). Tak naprawdę to zrobiłam dwa takie same, bo jeden jest dla mnie, a drugi dla cioci (oba są mega miękkie!). Strasznie mi się podoba ten przechodzący kolor <3.
Miłego wieczoru! :)
Przed Wami czwarty w moim życiu sutasz:
Wiem, że nie jest idealnie równy (niestety pszczoła jest trochę po skosie), ale i tak jestem z niego względnie zadowolona.
Kaboszon zrobiłam w następujący sposób: wzięłam czarną modelinę i zrobiłam z niej kulkę, w którą wcisnęłam zawieszkę w kształcie pszczoły. Następnie pracę obficie posmarowałam pigmentem w kolorze brązu i upiekłam.
A propos pieczenia, to na blogu w najbliższym czasie zapewne nie będzie modelinowych wyrobów, bo popsuł nam się piekarnik. Ale nie martwcie się, szykują się inne rzeczy (np. teraz jestem w trakcie kolejnego sutaszu).
Wiecie już co chcecie dostać na święta? Ja wiem, że dostanę całą górę przydasi i bluzę, którą pokazywałam w jednym z poprzednich postów. W najbliższym czasie powinny przyjść do mnie paczki z owymi przydasiami i to będzie wymagało silnej woli, żeby ich nie otworzyć. :) Dzięki temu, że już jakiś czas temu zrobiłam świąteczne prezenty, nie muszę się denerwować. Zresztą zawsze robię prezenty wcześniej i żałuje, że nie mogę dać ich od razu xD.
Macie jeszcze zdjęcia z pracy nad jednym z kominów (niedługo wstawię go na bloga). Tak naprawdę to zrobiłam dwa takie same, bo jeden jest dla mnie, a drugi dla cioci (oba są mega miękkie!). Strasznie mi się podoba ten przechodzący kolor <3.
Miłego wieczoru! :)
poniedziałek, 3 listopada 2014
Morgoth
Hej :).
Dzisiaj wpadam na chwilę z bluzką, którą pomalowałam jakiś czas temu:
Co oznacza ten napis? Ano jest to logo jednego z moich ulubionych zespołów. Teraz moglibyście zapytać czemu wybrałam akurat ten zespół. Odpowiedź jest prosta: z farb solid posiadam tylko białą, więc loga z czerwonymi elementami odpadają :P. Poza tym miałam już wydrukowany wcześniej szablon.
Przed chwila zamówiłam paczkę w Kadoro. Chodźcie do mnie, moje spike! :P
Jeśli ktoś zechciałby odwiedzić moją Srebrna Agrafkę, to na jednej ze stron znajduje się banner (umieściłam go tam dokładnie wczoraj).
Co o nim sądzicie?
Pozdrawiam :).
Dzisiaj wpadam na chwilę z bluzką, którą pomalowałam jakiś czas temu:
Co oznacza ten napis? Ano jest to logo jednego z moich ulubionych zespołów. Teraz moglibyście zapytać czemu wybrałam akurat ten zespół. Odpowiedź jest prosta: z farb solid posiadam tylko białą, więc loga z czerwonymi elementami odpadają :P. Poza tym miałam już wydrukowany wcześniej szablon.
Przed chwila zamówiłam paczkę w Kadoro. Chodźcie do mnie, moje spike! :P
Jeśli ktoś zechciałby odwiedzić moją Srebrna Agrafkę, to na jednej ze stron znajduje się banner (umieściłam go tam dokładnie wczoraj).
Co o nim sądzicie?
Pozdrawiam :).
niedziela, 2 listopada 2014
Świąteczne kolczyki
Hej :).
W jednym z poprzednich postów pisałam, że już jakiś czas temu zaczęłam przygotowania do świąt. Na początek łapcie zdjęcie kolczyków:
Kokardki uszyłam sama :).
Postaram się je niedługo dodać na Srebrną Agrafkę.
Aj, znowu zapomniałam zrobić zdjęcia moim puchatym kapciom. Nadrobię to, obiecuję :P.
Miłego wieczoru!
W jednym z poprzednich postów pisałam, że już jakiś czas temu zaczęłam przygotowania do świąt. Na początek łapcie zdjęcie kolczyków:
Kokardki uszyłam sama :).
Postaram się je niedługo dodać na Srebrną Agrafkę.
Aj, znowu zapomniałam zrobić zdjęcia moim puchatym kapciom. Nadrobię to, obiecuję :P.
Miłego wieczoru!
Subskrybuj:
Posty (Atom)