Tym razem chciałabym Wam pokazać kartki, które zrobiłam dla mojej babci. Nie są skomplikowane i wymyślne, ale babci się podobały ;). Wpadłam na taki pomysł, ponieważ babcia potrzebowała dwóch kartek imieninowych, a w sklepach nie było żadnych ładnych. To nie był koniec moich zmagań z kartkami. Zrobiłam jeszcze trzy wielkanocne, jednak były takie proste, zwykłe i nudne więc nie będę ich tu pokazywać. Poza tym są jeszcze trzy kartki "uniwersalne", które pokażę kiedy indziej :).
Pierwsza - mniej oficjalna; niebieskie kwiatki zrobiłam z silk clay:
Druga - bardziej oficjalna; kokardka jest narysowana cienkopisem i pokolorowana kredkami,a napis wydrukowany na domowej drukarce (nie zamierzam zaopatrywać się w stemple, bo raczej nie zamierzam robić dużo kartek:
Pozdrawiam i życzę miłego wtorku ;)
prześliczne! tą pierwszą jestem zachwycona, śliczne są te małe kwiatuszki i pszczółki :) słodkie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne, w pierwszej podoba mi się wykorzystanie różnych materiałów :).
OdpowiedzUsuńBardzo fajne i śliczne ! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne pomysły! ;)
OdpowiedzUsuńPotrzeba matką wynalazku! To mi się podoba, bo sama też sobie tak radzę, jak trzeba do szkoły kartki zanieść. Wykorzystuję różne materiały i techniki. A bo co, że nie są idealne??? No właśnie nie mają takie być! A najfajniejsze, że babcia zadowolona i już! Czekam, co jeszcze wymyślisz...
OdpowiedzUsuńSuper są te kartki ! obydwie strasznie mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Cieszę się, że się podobają :).
OdpowiedzUsuń