Do napisania tego posta przymierzałam się trochę czasu ale wreszcie jest ;).
Parę miesięcy temu kupiłam w obuwniczym trampki podobne do Vansów (za 40 złotych ;)). Spodobał mi się ich kolor i szukałam kolejnych butów do pomalowania (te pomalowane wcześniej też powinny się niedługo pojawić). Najpierw przyczepiłam im ćwieki od zewnętrznej strony.
Po jakimś czasie stwierdziłam, że to za mało i dodałam ćwieki jeszcze od wewnętrznej. Wtedy zaczął mnie razić łysy czubek i zaczęłam się zastanawiać co na nim namalować. W końcu stanęło na "zaciekach" i żeby lepiej pasowało wymieniłam sznurowadła na czarne.
Do ich pomalowania użyłam czarnej akrylowej farby Fevicryl (farby akrylowe po wyschnięciu stają się wodoodporne). Samo malowanie zajęło mi niecałe pół godziny i jestem zadowolona z efektu :).
na moich nogach ;)
i jeszcze ich zdjęcie po dodaniu ćwieków od zewnętrznej (a przed malowaniem):
Różnica jest całkiem spora i wyglądają jak kompletnie inne buty ;)
Pozdrawiam :)
Śliczne są *_*
OdpowiedzUsuńWow! Rewelacja :) Dziękuję za podsunięcie pomysłu z farbą :) Buziaki :*
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że przed pomalowaniem czegoś brakowało, a pomalowanie zacieków to świetny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry pomysł :) Buty wyglądają fajnie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie przerobione buty, bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie przerobione :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają. Sama chciałabym takie mieć.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście dużo lepiej po pomalowaniu, nie są już takie zwykłe ;)
OdpowiedzUsuń*0* one są po prostu BOSKIE. Naprawdę świetny pomysł ! Wyglądają przepięknie <3
OdpowiedzUsuńPiękne. Świetny pomysł. Ja bałabym się przemalować swoje trampki. Jeszcze by mi coś nie wyszło. :)
OdpowiedzUsuń