wtorek, 1 kwietnia 2014

TUTORIAL 1 - Jak zrobić z modeliny wałek millefiori spiralkę

Hej ;)
Przybywam z obiecanym tutorialem w kategorii modelinowej. Zdjęcia nie są super piękne, bo zazwyczaj używam jako podkładki do lepienia niepotrzebnych broszurek i podczas robienia tego tutorialu nie miałam jednolitej kolorystycznie podkładki (już mam ;)). Nie chciałam, żeby kolor tła Was rozpraszał, więc przerobiłam je trochę w Gimpie. Doszłam do wniosku, że chyba nie muszę dokładnie "obramowywać" elementu, który jest istotny na zdjęciu, bo przecież chodzi o czytelność, a nie o ciekawe efekty :). Tutorial:
Co jest nam potrzebne:
*dwa kolory modeliny
*wałek (może być też dezodorant w sprayu; cokolwiek, co nadaje się do wałkowania)
*coś do cięcia (w moim przypadku nożyk introligatorski)
*jakaś podkładka lub jakakolwiek powierzchnia nadająca się do pracy
*opcjonalnie mokre chusteczki, miseczka z wodą i mydłem czy czego tam używacie żeby praca była czysta


 1. Myjemy ręce; czyścimy powierzchnię do pracy, wałek (specjalnie zostawiłam na zdjęciu brudny żebyście się domyślili czym to grozi ;P) i nożyk
2. Bierzemy jednakowe ilości dwóch kolorów modeliny (polecam wziąć jeden kolor jasny, a drugi ciemny żeby spiralka była wyraźniejsza).


3. Rozwałkowujemy modelinę na cieniutkie placki (moje mają około pół milimetra grubości ale możecie spróbować z właściwie dowolną grubością mniejszą niż 2 milimetry). Pilnujemy, żeby placki miały idealnie taką samą grubość w każdym miejscu, bo inaczej spiralka wyjdzie zdeformowana.



4. Z pierwszego placka wycinamy prostokąt.


5. Prostokąt kładziemy na drugim placku...


6. ...i wycinamy z niego prostokąt tej samej wielkości.


 7. Wygładzamy ich linię styku na jednym z krótszych boków.


8. Zaczynamy zawijać prostokąt wygładzonym bokiem do środka. Robimy to jak najściślej (w środku wałka nie może być powietrza).


Nie przejmujcie się tym, że boki powstającej spiralki są lekko nierówne, w tego typu wałkach końcówki z założenia idą na zmarnowanie lub do zrobienia koralików nataszy (jeśli chcecie to mogę dodać tutorial na koralik nataszy).
9. Wygładzamy końcową linie styku tak, żeby kolor ze środka (u mnie miętowy) nie był widoczny na zewnątrz (niestety gdzieś mi wcięło zdjęcie z tym etapem, jednak myślę, ze sami się domyślicie o co mi chodzi :)).
10: Mamy wałek!
11. Redukujemy wałek (czyli zmniejszamy go) tocząc go po podkładce. Nie ma sensu obcinać odkształcających się końcówek, bo po obcięciu odkształcą się znowu.


12. Odkrajamy brzydkie końcówki (i tu powinien pokazać się Wam właściwy wzorek)...


13. ...i kroimy wałek na plasterki o takiej grubości jakie nam potrzebne.


14. Plasterki wypiekamy w temperaturze zgodnej z zaleceniami producenta.

Jeśli chcemy mieć koraliki lub zawieszki to plasterki przekłuwamy przed wypieczeniem. Gdy wałek deformuje się Wam przy krojeniu, polecam włożyć go na parę minut do zamrażalnika.
Zdjęcia do tego tutoriala powstały przy okazji robienia koralika do bransoletki z tego posta. Jeśli macie jakieś pytania to piszcie w komentarzach lub na maila sowiagaleria@gmail.com.
Mam nadzieję, że tutorial się przyda.
Pozdrawiam i życzę udanych żartów na prima aprilis :P.
PS: Nie, nie podłożyłam nikomu w ramach żartu ropuchy, o której mowa w ostatnim poście ;).

5 komentarzy:

  1. Fajny tutorial. Bardzo pomocny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się podoba twój tutorial, na pewno mi się przyda. A czy mogłabyś zrobić tutorial też wałka millefiori kwiatek czy coś w tym stylu?

    OdpowiedzUsuń
  3. fajny tutorial, w sumie łatwo to zrobić :)

    OdpowiedzUsuń