Dzisiaj trochę z innej bajki: na chemii robiliśmy próbę Tollensa (srebrnego lustra). Trochę teorii: próba Tollensa służy do odróżnienia glukozy i fruktozy od sacharozy. Używa się do niej roztworu azotanu(V) srebra(I), amoniaku i oczywiście wymienionych powyżej cukrów, które umieszcza się w łaźni wodnej. Efekt jest taki, że w probówkach z glukozą i fruktoza na ściankach osadza się SREBRO (w probówce z sacharozą tak się nie dzieje). Nie będę się rozpisywać skąd to się bierze, ale w każdym razie będę próbowała posrebrzać koraliki (dlatego piszę o tym tutaj) i zobaczymy co z tego wyjdzie (odczynniki udostępni mi pani od chemii, bo też jest ciekawa). ;)
probówka po doświadczeniu (mogłam ją sobie wziąć)
ładna, prawda? :)
Ciekawe :) nie lubie fizyki ale chemię już bardziej :) jestem ciekawa dalszych efektów Twoich eksperymentów xD
OdpowiedzUsuńw przeciwieństwie do fizyki chemia była dla mnie zawsze ciekawa, no byłam w stanie ją pojać :D jestem ciekawa Twojego eksperymentu :)
OdpowiedzUsuńEj super pomysł!
OdpowiedzUsuńWyszło?
Całkiem o tym zapomniałam, przypomniałam sobie niedawno i chyba zacznę od posrebrzania szklanych mini fiolek, w ich środku srebro na pewno będzie się ładnie trzymało :-).
Usuń