sobota, 15 marca 2014

Wyzwanie KK Lorelei

Hej ;)
Zgłaszam moją pracę na wyzwanie Kreatywnego Kufra "Lorelei".
Lorelei to według mitologii germańskiej piękna syrena, która pragnąc zemścić się za to, że jeszcze za życia zostawił ją ukochany, swoim śpiewem i urodą zwodziła mężczyzn, którzy próbowali się do niej dostać i ginęli rozbijając się o ostre skały. Przesiadywała na wysokiej skale na Renie.


 
moja praca:


Pierścionek przedstawia Lorelei leżącą na kamieniu w "towarzystwie" trzech czaszek (jednej nie widać na zdjęciach, bo jest z tyłu), symbolizujących mężczyzn - ofiary syreny. Na dole dookoła kamienia znajdują się niebieskie wzorki imitujące fale. Został wykonany w całości przeze mnie (oczywiście nie licząc metalowej bazy pierścionka xD) z masy termoutwardzalnej Fimo Soft i Fimo Effect. W najdłuższym miejscu kamień z syreną ma 2,3 cm (nie na podstawce, tylko kawałek wyżej, widać to na zdjęciach).


porównanie wielkości do monety pięciozłotowej (zdjęcie zostało zrobione jeszcze przed przyklejeniem kamienia z syreną do bazy pierścionka)



 
na mojej ręce ;)

Zachęcam do posłuchania Theatre of Tragedy - Lorelei (to akurat jest metal gotycki; całkiem fajna piosenka, chociaż ja wolę mocniejszy metal ;)).
PS: Gdy pisałam ten post, moja mama nazwała mnie pierścienicą ;P.
 

8 komentarzy:

  1. Mroczny ten pierścionek zrobił się przez te czachy, bez nich można by pomyśleć, że to niewinny pierścionek z syrenką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie o to mi chodziło ;-). Lorelei jest mroczną postacią. Gdyby to miała być zwykła syrenka zapewne zrobiłabym jej blond włosy. :-)

      Usuń
    2. no tak, to taka mroczna syrenka:)

      Usuń
  2. Prześliczny pierścionek *.*

    OdpowiedzUsuń
  3. jejku , jak to jest świetnie zrobione! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za miłe komentarze. Siedziałam nad tym pierścionkiem około 3 godziny i opłaciło się ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczny ten pierścionek :) pozdrawiam jaka precyzyjna robota:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny! Taki mały, a ile szczegółów!

    OdpowiedzUsuń