Ta mniejsza gąbka jest sklejona z kostek sonobe, a większą zrobiłam też z modułów sonobe, ale bez użycia kleju. Obie są pierwszego stopnia, ale być może kiedyś powstanie jakaś drugiego??? Gąbka Mengera to mój ulubiony fraktal, więc mogę oddać jej hołd w taki sposób :P.
Od paru dni ciągle coś mi przeszkadzało w oku, więc poszłam do okulisty. Okazało się, że mam w oku 'niezidentyfikowane ciało obce" i od południa noszę na oku wielki opatrunek, którego będę mogła się pozbyć najwcześniej jutro o_O. I w dodatku chyba jestem uczulona na klej z tych plastrów, bo swędzi mnie cała twarz, uch...
Dlaczego o tym piszę tutaj? Przez to, że widzę tylko na jedno oko ciężko się cokolwiek pisze lub czyta (o lepieniu i tego typu sprawach mogę zapomnieć tego wieczoru) i dlatego wstawiam tak krótkiego posta i najpewniej gdyby nie to wstawiłabym dzisiaj więcej niż jeden... Podziękujcie ciału obcemu, które (nie wiem jakim cudem) znalazło się w moim oku :P.
I taki mały spojler, co najpewniej niedługo pojawi się na blogu:
Chyba już wiecie jakie zwierzątko ma taki ogon? :)
Trzymajcie się i do następnego posta ;).
Czyżby jakiś kameleon się ukrył?? ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie ;-)
UsuńFraktale, gąbki Mengera? Że tak powiem: whhhhaaaaattttttt??? Ale wygląda całkiem fajnie a wręcz tajemniczo :) Buziaki :* PS. Jutro wysyłam paczuszkę :*
OdpowiedzUsuńaaa....i życzę zdrowia i wyniesienia się ciała obcego z Twojego oka :)
UsuńCiało obce zostało wyjęte przez okulistkę, a opatrunek był po to, żeby nie doszło do zakażenia uszkodzonej rogówki. Dzięki :-)
Usuńbardzo fajne te gabki,cokolwiek to jest :D
OdpowiedzUsuńzdrowia! :)
Ja do składania nie mam cierpliwości...
OdpowiedzUsuńA z czego te gąbki? Bo nie wygląda to na papier ;)
Spoiler mnie zaintrygował, nie powiem :)
Kostki sonobe są złożone że zwykłego papieru, takiego jak jest w bloczkach do postawienia na biurko, ale do tej mniejszej każdą karteczkę rozcięłam na cztery części :-).
Usuń